Pełne relacje z Turnieju Czterech Skoczni w Eurosport 1

Pełne relacje z Turnieju Czterech Skoczni w Eurosport 128 grudnia rozpocznie się 64. Turniej Czterech Skoczni. W prestiżowej imprezie, która odbywa się na skoczniach w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen, wystąpi pięciu Polaków - Kamil Stoch, Stefan Hula, Klemens Murańka, Piotr Żyła i Maciej Kot. Czy Kamil Stoch powróci do wielkiej formy w najważniejszej imprezie sezonu? - Wszystko rozstrzygnie się w Oberstdorfie - mówi Adam Małysz, jedyny Polak, który wygrał Turniej Czterech Skoczni, obecnie ekspert Eurosportu. Kibice zobaczą konkursy wraz z kwalifikacjami wyłącznie na antenie Eurosportu 1.

Turniej Czterech Skoczni odbędzie się w tym roku w dniach 28 grudnia - 6 stycznia. Dla wielu skoczków to najważniejsza impreza sezonu. Specyficzna formuła rozgrywania zawodów, w których w pierwszej serii rywalizacja toczy się w parach (system KO), powoduje, że turniej jest wyjątkowy i wymagający. Na przestrzeni zaledwie dziesięciu dni odbywają się aż cztery konkursy. Polscy kibice będą trzymać kciuki za powrót Kamila Stocha do wysokiej formy.

- W tym sporcie wystarczy jeden dobry skok i znów wszystko może zacząć się świetnie układać. Kamil w niektórych próbach pokazywał, że do tych najlepszych obecnie zawodników nie brakuje mu aż tak wiele. Potrzeba tylko większej powtarzalności, bo dobre skoki zdecydowanie za często przeplatane są tymi nieudanymi - mówi Adama Małysz, ekspert Eurosportu. Orzeł z Wisły jest zdania, że najważniejszy będzie początek turnieju.

- Wszystko rozstrzygnie się w Oberstdorfie, gdzie można od razu, w pierwszym konkursie, stracić szansę na wygraną w całym turnieju. Jeśli tam mu się nie powiedzie, pozostanie walka o dobre rezultaty w poszczególnych konkursach. Paradoksalnie, spisanemu już przez niektórych na straty Kamilowi może być teraz łatwiej o sukces niż faworytom - dodaje Małysz.
 

Największym kandydatem do triumfu w najbliższej edycji TCS jest lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Peter Prevc.

- Zastanawia mnie, czy Słoweniec poradzi sobie z presją, jaka się wokół niego tworzy. Już spekuluje się, czy zdoła powtórzyć wyczyn Svena Hannawalda i wygra wszystkie cztery konkursy zaliczane do turnieju, a to może podciąć Prevcowi skrzydła. Groźni będą także reprezentanci Niemiec i Austrii, przynajmniej w pojedynczych zawodach, bo skaczą przecież u siebie. Nie można zapominać też o Norwegach, którzy od początku sezonu są bardzo mocni - podkreśla czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli.

Eurosport 1 podczas TCS transmitować będzie zarówno konkursy, jak i kwalifikacje. Zawody komentować będą Igor Błachut i Jakub Pieczatowski. Wywiady z polskimi skoczkami na miejscu przeprowadzać będzie Adam Widomski.

źródło: Eurosport

Pozostałe informacje


Komentarze ():